Premier chce, aby spółki Skarbu Państwa "ograniczały nadmiarowe zyski"
Premier odwiedził miejscowość Ryki w województwie lubelskim. Wcześniej szef polskiego rządu wizytował Wytwórnię Sprzętu Komunikacyjnego "PZL – Świdnik".
Zmiana sposobu naliczania cen energii
W trakcie swojego wystąpienia w Rykach Mateusz Morawiecki powiedział, że rząd Prawa i Sprawiedliwości – Zjednoczonej Prawicy nie pozwoli, aby spółki energetyczne realizowały nadzwyczajne zyski kosztem obywateli i tzw. instytucji wrażliwych. Na spotkaniu z mieszkańcami miejscowości województwa lubelskiego polityk zapowiedział także zmianę sposobu naliczania cen energii. Dzięki temu ceny na przyszły rok mają być niższe niż pierwotnie proponowane.
Morawiecki mówił też dużo o budowaniu przez państwo "fundamentu wiarygodności", szczególnie w czasach obecnego kryzysu globalnego, z którym wszyscy musimy się mierzyć. Premier zapowiedział przy tym, iż jego rząd opracuje takie rozwiązania, żeby pomóc obywatelom "w tym trudnym okresie". – Będę do końca walczył o polskie rodziny, o to, żeby jak najlepiej wyszły z tego kryzysu (...), żeby nie tracić miejsc pracy, żeby jak najmniej kosztowała energia elektryczna dla polskich gospodarstw domowych, ale też dla polskich szkół i dla powiatów – zapewniał szef polskiego rządu.
Zyski spółek Skarbu Państwa
– Będę domagał się od spółek Skarbu Państwa, aby ograniczały swoje nadzwyczajne i nadmiarowe zyski. Wszystkie podmioty, a przede wszystkim te wrażliwe, nie mogą cierpieć na tym, że te spółki akurat realizują wysoki zysk – powiedział Mateusz Morawiecki na sobotniej konferencji prasowej.
Z kolei na portalu społecznościowym Twitter wicepremier, minister aktywów państwowych Jacek Sasin przekazał, że już w ostatni piątek skierował do premiera "rozwiązanie dot. opodatkowania nadzwyczajnych zysków spółek Skarbu Państwa i przedsiębiorstw prywatnych". Jak oznajmił, "szacowany wpływ do budżetu to 13,5 mld złotych, które przeznaczymy na łagodzenie skutków wzrostu cen energii".